Na naszych oczach kończy się coś, co dla pokolenia obecnych 30-latków było normą – tanie kredyty hipoteczne, korzystne leasingi na samochody czy wycieczki zagraniczne na każdą kieszeń. To prawda, że to było na kredyt, ale jednak dawało złudzenie bogactwa i wygodę dla całych rodzin. Tysiące ludzi mogło żyć na stopie, o której ich rodzice mogli tylko marzyć.
Wszystko przez zieloną transformację, która wymaga miliardów złotych na nową infrastrukturę i już dziś powoduje gwałtowny wzrost cen życia: poprzez opłaty za emisję CO2 wzrastają rachunki za energię. Przez tzw. paszporty energetyczne dla budynków niedługo wzrosną jeszcze ceny nieruchomości. Z powodu wyśrubowanych norm środowiskowych i promowania na siłę aut elektrycznych, samochody spalinowe w ciągu kilku lat podrożały o kilkadziesiąt procent. Przez opodatkowanie paliwa lotniczego z powodu emisji zanieczyszczeń drożeją bilety lotnicze. To zaś tylko niektóre przykłady, jak dobra, uważane dotąd za powszechne, stają się luksusowe.
Wszystko zaś w imię nie nauki, ale obłędnej ideologii, która zakłada, że jeśli w Europie obniżymy nasz standard życia, to na świecie temperatura się ochłodzi... Kto za tym stoi i jakie są perspektywy? O tym jest ta książka. W gruncie rzeczy nie chodzi jedynie o wielkie pieniądze, ale też o nienawiść do cywilizacji jako takiej.
Wielka grabież. Zielony Ład, czyli jak nas okradają pod przykrywką ochrony środo
180 s., oprawa miękka, a5